nabożeństwa

Nabożenstwa odbywają się
w kaplicy w Poznaniu przy
ul. Przemysłowej 48a

Niedziela, godz. 11:00

 

 

 

Więcej info na FB :

przemyslowa48

lub mail :

przemyslowa48@gmail.com

 

 

Słowo na dziś

A Bóg pokoju, który przez krew przymierza wiecznego wywiódł spośród umarłych wielkiego pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, 21. Niech was wyposaży we wszystko dobre, abyście spełnili wolę jego, sprawując w nas to, co miłe jest w oczach jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.
Hebr. 13:20-21

Historia życia wiary Abrahama
Rozważanie 6
„Uwierzył Abram Bogu”
 

Abram odnosi zwycięstwo nad czterema królami ze Wschodu uwalniając uprowadzonego przez nich Lota i następnie wraca do Hebronu, będącego miejscem jego zamieszkania. W kolejnym fragmencie czytamy:

1 Moj. 15:1-21 Po tych wydarzeniach doszło Abrama w widzeniu następujące słowo Pana: Nie bój się, Abramie, Jam tarczą twoją; zapłata twoja będzie sowita! 2. Wtedy Abram odpowiedział: Panie Boże, cóż mi możesz dać, gdy ja schodzę bezdzietny, a dziedzicem domu mego będzie Eliezer z Damaszku. 3. Potem rzekł Abram: Przecież nie dałeś mi potomstwa, więc mój domownik będzie dziedzicem moim. 4. Wówczas doszło go słowo Pana: Nie ten będzie dziedzicem twoim, lecz ten, który będzie pochodził z wnętrzności twoich, będzie dziedzicem twoim. 5. Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo twoje. 6. Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu. 7. Potem rzekł do niego: Jam jest Pan, który cię wywiódł z Ur chaldejskiego, aby ci dać tę ziemię w posiadanie. 8. A on odpowiedział: Panie Boże, po czym poznam, że ją posiądę? 9. On zaś rzekł: Sprowadź mi trzyletnią jałówkę i trzyletnią kozę, i trzyletniego barana, nadto synogarlicę i gołębicę. 10. I sprowadził mu to wszystko, i rozciął na poły, i położył jedną połać naprzeciw drugiej, lecz ptaków nie dzielił. 11. Wtedy zleciały ptaki drapieżne do padliny, lecz Abram je odpędził. 12. A gdy zachodziło słońce, ogarnął Abrama twardy sen, wtedy też opadły go lęk i głęboka ciemność. 13. I rzekł do Abrama: Wiedz dobrze, że potomstwo twoje przebywać będzie jako przychodnie w ziemi, która do nich należeć nie będzie i będą tam niewolnikami, i będą ich ciemiężyć przez czterysta lat. 14. Lecz Ja także sądzić będę naród, któremu jako niewolnicy służyć będą; a potem wyjdą z wielkim dobytkiem. 15. A ty odejdziesz do ojców swoich w pokoju i będziesz pogrzebany w późnej starości. 16. Lecz dopiero czwarte pokolenie wróci tutaj, gdyż przed tym czasem nie dopełni się wina Amorytów. 17. A gdy słońce zaszło i nastała ciemność, oto ukazał się dymiący piec i płonąca pochodnia, które przesuwały się między owymi połaciami. 18. W dniu tym zawarł Pan przymierze z Abramem, mówiąc: Potomstwu twemu daję tę ziemię, od rzeki egipskiej aż do wielkiej rzeki Eufrat: 19. Kenitów i Kenizytów, i Kadmonitów, 20. I Chetytów, i Peryzytów, i Refaitów, 21. I Amorytów, i Kananejczyków, i Girgazytów, i Jebuzytów.

Czytamy, że "po tych wydarzeniach" doszło Abrama słowo: Nie bój się. Słowo Boże nawiązuje do poprzednich wydarzeń.

Abram przed chwilą odniósł zwycięstwo w bitwie nad czterema silnymi królami ze Wschodu.

Ta pierwsza wojenna wyprawa męża Bożego, była szybką odpowiedzią na porwanie i uwięzienie Lota.

Jednak teraz, pomimo odniesionego sukcesu, Abram może mieć obawy co do rozwoju wydarzeń.

Skoro wspomniani władcy ze Wschodu nie byli gotowi tolerować buntu pięciu królów panujących w okolicach Sodomy, teraz , po odniesionej porażce, gdy zostali zaskoczeni przez Abrama i jego pomocników, może być to sprawą ich honoru, by odnowić siły i dokonać odwetu na Abramie.

Gdy po powrocie z bitwy król Sodomy zaoferował Abramowi pewien układ, zachęcając do oddania niektórych ludzi Abrama i otrzymania w zamian materialnej zapłaty, Abram odrzucił tą propozycję oraz wyznał, że wierzy w Boże zaopatrzenie i pragnie być zależny tylko od Niego.

Obawy stają się dla Abrama trudnym do uniesienia ciężarem. Jest wieczór lub noc (świadectwem tego są występujące w opisie gwiazdy). Abram może mieć problemy z zaśnięciem lub mógł obudzić się po skróconym śnie.

Pan przychodzi do Abrama. On zna jego wszystkie lęki i pytania.

Jak czytaliśmy: 1 Moj. 15:1 Po tych wydarzeniach doszło Abrama w widzeniu następujące słowo Pana: Nie bój się, Abramie, Jam tarczą twoją; zapłata twoja będzie sowita!

Pan kieruje do Abrama słowa o odrzuceniu obaw. To pierwszy fragment w Słowie Bożym, w którym Bóg mówi: "Nie bój się". To Słowo będzie pojawiać się w ustach Bożych dziesiątki razy. Izaaku, Jakubie, ludu Izraela, nie bój się!

Bóg zna skłonność naszych serc do wchodzenia do dolin naszych własnych lęków.

Bóg pragnie w swoje mocy ogłaszać nam Jego pokój i wyprowadzać nas z ciemności beznadziei ku światłości ufności serc w Bożą ochronę i prowadzenie.

Słysząc słowa o zapłacie (hebr. Sakar - wynagrodzenie, zapłata), Abramowi ciężko jest się nią radować, gdyż jego serce jest wypełnione wątpliwościami.

1 Moj. 15:2-3 Wtedy Abram odpowiedział: Panie Boże, cóż mi możesz dać, gdy ja schodzę bezdzietny, a dziedzicem domu mego będzie Eliezer z Damaszku. 3. Potem rzekł Abram: Przecież nie dałeś mi potomstwa, więc mój domownik będzie dziedzicem moim.

W pierwszej chwili, Abramowi ciężko jest uwierzyć w przekazane Słowo Pana mówiące o Jego zapłacie i błogosławieństwie.

Abram wskazuje na jednego ze swoich niewolników, Eliezera z Damaszku i mówi Bogu, że to on będzie dziedzicem wszystkiego, a nie obiecane potomstwo.

Ci, którzy odnieśli wielkie zwycięstwa w Panu, są także narażeni na chwile załamania i utraty wiary.

Tak było także z Eliaszem, który po rzuceniu wyzwania prorokom 450 prorokom Baala i odniesieniu w mocy Bożej zwycięstwa, wkrótce po tym zwycięstwie załamał się, gdy usłyszał o groźbach Izebel (1 Królewska 19) Tak było z wieloma mężami Bożymi...

Bóg jednak konsekwentnie kontynuuje rozmowę ze swoim przyjacielem Abramem, przemawiając do jego serca i zachęcając do przyjęcia Jego Słowa w ufności i wierze.

1 Moj. 15:4-5 Wówczas doszło go słowo Pana: Nie ten będzie dziedzicem twoim, lecz ten, który będzie pochodził z wnętrzności twoich, będzie dziedzicem twoim. 5. Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo twoje.

Pierwszy raz w Słowie Bożym pojawia się sformułowanie: "Doszło go słowo Pana". Odpowiedzią na obawy i lęki jest żywe słowo Boga.

Bóg zaprzecza słowom Abrama ( w którym mówi o niewolniku, jako jedynym możliwym dziedzicu) i wyraźnie mówi, że dziedzicem będzie jego potomek z jego ciała.

Następnie Pan wyprowadza Abrama na zewnątrz i pokazuje mu niebo oraz gwiazdy. W Starożytności doliczono się na niebie 6000 gwiazd. Jeżeli nawet Abram znalazłby metodę na policzenie tych, które można zobaczyć gołym okiem, zajęłoby to mu wiele godzin, a i tak nie policzyłby wszystkich, które istnieją.

Bóg prosi Abrama, by uczynił rzecz niemożliwą, by ukazać charakter tego, co pragnie w swojej mocy uczynić. On pragnie dokonywać dzieł, które dla człowieka nie są możliwe.

Czasami Pan czyni to samo w naszym życiu. Przekazuje nam zadania, które okazują się niemożliwe do zrealizowania, by powiedzieć o tym, co On pragnie uczynić.

Jan. 21:6 A On im rzekł: Zapuśćcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zapuścili więc i nie mogli jej już wyciągnąć z powodu mnóstwa ryb.

Gdy Pan objawia swoją moc, błogosławiąc i pomnażając w taki sposób, że człowiekowi trudno jest „policzyć” czy „udźwignąć” to, co Pan rozmnożył, cała chwała należy się Jemu, Jego imię zostaje wywyższone....

Gdy w modlitwie, poznaniu oraz w czynach zbliżamy się do narodu wybranego, z jednej strony poznajemy cierpienie i ból, odczuwamy potężny bój o lud, który został umiłowanym przez Pana, z drugiej, doświadczamy wielkości Pana, Jego chwały i mocy.

Bóg, który stworzył i policzył gwiazdy, ma moc, by wypełnić obietnice, które wykraczają poza świat ludzkich możliwości.

Pan obiecał, że z Abrama i Sary będzie się wywodził liczny naród i On ma moc, by to uczynić.

W szóstym wersecie pojawiają się jedne z najważniejszych słów zapisanych w Słowie Bożym:

"Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu" (w.6)

W Objawieniu 20:12 czytamy o księgach, w których zapisywane są nasze uczynki.

Jeżeli został by zapisany w niej tylko jeden nasz błąd z każdego dnia, po 5 latach uzbierałoby się prawie dwa tysiące naszych przewinień!

Bez łaski naszego Pana, nie mielibyśmy szansy na usprawiedliwienie i zbawienie.

W Bożej księdze były zapisane już setki grzechów i błędów Abrahama. Jednak przez jego wiarę, pojawił się wpis anulujący winę męża Bożego: "Usprawiedliwiony"
Uwierzyć - hebrajskie "Aman" oznacza oprzeć się na kimś całkowicie

Rzym. 4:1-8 Cóż tedy powiemy, co osiągnął Abraham, praojciec nasz według ciała? 2. Bo jeśli Abraham z uczynków został usprawiedliwiony, ma się z czego chlubić, ale nie przed Bogiem. 3. Bo co mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i poczytane mu to zostało za sprawiedliwość 4. A gdy kto spełnia uczynki, zapłaty za nie nie uważa się za łaskę, lecz za należność; 5. Gdy zaś kto nie spełnia uczynków, ale wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, wiarę jego poczytuje mu się za sprawiedliwość

Wiara Abrama jest czynna w miłości. Jak. 2:21-22 Czyż Abraham, praojciec nasz nie został usprawiedliwiony z uczynków, gdy ofiarował na ołtarzu Izaaka, syna swego? 22. Widzisz, że wiara współdziałała z uczynkami jego i że przez uczynki stała się doskonała.

Abraham uwierzył Panu, dokonując czynów wiary i On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu!

W Słowie Bożym poznajemy niezwykle ważną prawdę. Usprawiedliwienie możliwe jest przez wiarę w Boga i Jego Słowo
.
...
Pan mówi o licznym potomstwie i Abram odpowiada na Słowo Pana wiarą.

Następnie Bóg mówi o ziemi, którą daje w posiadanie Abramowi i narodowi, który się będzie z niego wywodził.

1 Moj. 15:7-8 Potem rzekł do niego: Jam jest Pan, który cię wywiódł z Ur chaldejskiego, aby ci dać tę ziemię w posiadanie. A on odpowiedział: Panie Boże, po czym poznam, że ją posiądę?

W sercu Abrama pojawia się kolejna wątpliwość. Abramowi jest trudno przyjąć obietnicę otrzymania całej, wskazanej przez Pana ziemi i w jego sercu pojawia się pragnienie zobaczenia znaku potwierdzającego Słowo Pana.

Bóg nakazuje: 1 Moj. 15:9 On zaś rzekł: Sprowadź mi trzyletnią jałówkę i trzyletnią kozę, i trzyletniego barana, nadto synogarlicę i gołębicę.

Zgodnie ze słowem Pana Abram wykonuje czynności. 10. I sprowadził mu to wszystko, i rozciął na poły, i położył jedną połać naprzeciw drugiej, lecz ptaków nie dzielił.

Czynność rozdzielenia zwierząt była wyjątkowym symbolem. W Starożytności, ludzie żyjący na wschodzie zawierali przymierza, dokonując rytuału rozcięcia zwierząt i przejścia pośrodku. Rozdzielone dwie połowy zwierząt symbolizowały dwa światy uczestników przymierza. Przechodzenie między dwoma połowami mówiło o połączeniu tych dwóch rzeczywistości przez obecność osoby znajdującej się pomiędzy i zawierające przymierze.

Zazwyczaj to ludzie jako uczestnicy przymierza przechodzili między dwoma połowami zabitego zwierzęcia. Teraz Bóg jest partnerem przymierza. On sam pragnie związać swoją osobą dwóch uczestników tego królewskiego przymierza.

Zanim to się jednak wydarzy, Abram musi cierpliwie poczekać.

Po wypełnieniu Bożego polecenia i rozcięciu zwierząt na dwie części, nic się nie dzieje. Panuje cisza. Zlatują się drapieżne ptaki, które Abram musi odpędzić... 11. Wtedy zleciały ptaki drapieżne do padliny, lecz Abram je odpędził.

Często jest tak, że w posłuszeństwie Słowu Pana stawiamy kroki wiary, jednak „pojawia się cisza”. Nasze serca pytają, czy się nie pomyliliśmy, czy dobrze rozpoznaliśmy wolę Pana.

W oczekiwaniu Abrama, zaczyna się kończyć dzień… 12. A gdy zachodziło słońce, ogarnął Abrama twardy sen, wtedy też opadły go lęk i głęboka ciemność.

Zachodzi słońce. Gaśnie światło dnia, zamieniając się w szarość wieczoru i później ciemność nocy.

Poprzednia noc była trudna, z powodu lęków, które wypełniły serce Abrama. Teraz zmęczony Abram zasypia, jednak we śnie kolejny raz ogarnia go lęk i jak mówi Słowo Boże "głęboka ciemność"

Abram prosi o znak, który ma być światłem od Pana. W odpowiedzi Bóg najpierw prowadzi Abrama do rzeczywistości pełnej ciemności i lęku.

Czy cierpliwie czekasz na Pana, gdy w odpowiedzi na Twoją modlitwę najpierw wchodzisz w ciemność? Czy trwasz w kroczeniu Bożą Drogą, czy niecierpliwisz się i odwracasz, przestając wsłuchiwać się w głos Bożego serca?

Obecność Boża wybudza Abrama ze snu, pełnego lęku i ciemności.

17. A gdy słońce zaszło i nastała ciemność, oto ukazał się dymiący piec i płonąca pochodnia, które przesuwały się między owymi połaciami.

W oczekiwaniu na Pana, w ciemności pojawia się światłość, nadchodzi Bóg

1 Moj. 15:17 A gdy słońce zaszło i nastała ciemność, oto ukazał się dymiący piec i płonąca pochodnia, które przesuwały się między owymi połaciami.

Ogień symbolizuje żar który płonie w sercu Bożym.

- Pan ukazuje się Mojżeszowi w postaci płonącego krzewu.

2 Moj. 3:2 Wtem ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął.

- O spotkaniu Mojżesza z Bogiem na górze Synaj czytamy:

2 Moj. 19:18 A góra Synaj cała dymiła, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu. Jej dym unosił się jak dym z pieca, a cała góra trzęsła się bardzo.

Boży ogień, to żar Jego świętości, miłości, mocy oczyszczenia.

W ciemności Abraham dostrzegał jasność Bożej obecności szczególnie wyraźnie.

I my, tak często w ciemnościach życia musimy czekać na Boga.

I dla nas ciemność staje się zapowiedzią nadejścia znaku Pana.

Gdy słońce zachodzi i nastaje ciemność - przychodzi Pan...

Pośród obaw, pytań, Bóg buduje w życiu Abrama swoje dzieło wiary. To dzieło Jego łaski, miłości i mocy.

Bóg przemawia do serca Abrama Jego żywym Słowem oraz dotyka się jego życia mocą Jego obecności.

Słowo Pana i Jego obecność, są największym darem dla Bożych dzieci.

Gdy słabnie Twoja wiara, szukaj miejsca obecności Pana i czyń wszystko, by Twój umysł i Twoje serce wyciszyło się w zgiełku świata na głos Słowa Bożego.

Pan odpowie na pragnienie Twojego serca i pobłogosławi Ciebie wzmocnieniem i zbudowaniem Twojej wiary.

Bóg jest wiernym Bogiem i Przyjacielem dla tych, którzy szczerze i w oddaniu szukają Jego oblicza.

Gdzie dzisiaj jesteśmy? Czy jest to bezsenna noc, wypełniona obawami i lękami? Czy jest to może dzień, w którym posłusznie wypełniamy wolę Pana, jednak panuje cisza i oczekujemy na odpowiedź na nasze modlitwy?

Gdziekolwiek się znajdujemy, Pan pragnie przyjść i dotykać się naszych serc w mocy Ducha Świętego...

Nasza modlitwa...

- Świadomość podatności naszych serc do napełniania się obawami i myślami pozbawionymi nadziei, pomimo odniesionych już zwycięstw Pana w naszym życiu

- Ufność w pragnienie Boga budowania w naszym życiu dzieła wiary i pokonywania naszych ograniczeń i słabości

- Codzienne przyjmowanie Słowa Bożego, przez które w mocy Ducha Świętego Pan pragnie wyprowadzać nas z zamknięcia w świecie własnych myśli i lęków

- Cierpliwe oczekiwanie na Pana, gdy w odpowiedzi na naszą modlitwę najpierw zostajemy wprowadzeni do miejsc w których panuje cisza i ogarnia nas ciemność

- Przyjmowanie obecności Pana, będącej znakiem Jego przymierza. Szukanie pełni Ducha Świętego i obecności Pana w naszym codziennym życiu, w świadomości, że jest ona źródłem naszej wiary w duchowym boju

 

Koinonia - Drugi Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów, ul. Przemysłowa 48a, Poznań  |  e-mail: przemyslowa48@gmail.com  |  © 2019