nabożeństwa

Nabożenstwa odbywają się
w kaplicy w Poznaniu przy
ul. Przemysłowej 48a

Niedziela, godz. 11:00

 

 

 

Więcej info na FB :

przemyslowa48

lub mail :

przemyslowa48@gmail.com

 

 

Słowo na dziś

Jakże cenna jest łaska twoja, Boże! Przeto ludzie chronią się w cieniu skrzydeł twoich
Ps. 36:8

Historia życia wiary Abrahama
Rozważanie 11
"Nie odwracaj się za siebie"

1 Moj. 19:15-26 A gdy wzeszła zorza, przynaglali aniołowie Lota, mówiąc: Wstań, weź żonę swoją i dwie córki, które się tu znajdują, byś nie zginął wskutek winy tego miasta. 16. Lecz gdy się ociągał, wzięli go owi mężowie za rękę i żonę jego za rękę, i obie córki jego za rękę, bo Pan chciał go oszczędzić, i wyprowadzili go, i pozostawili poza miastem. 17. A gdy ich wyprowadzili poza miasto, rzekł jeden: Ratuj się, bo chodzi o życie twoje; nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się w całym tym okręgu; uchodź w góry, abyś nie zginął. 18. A Lot rzekł do nich: Nie, Panie! 19. Oto sługa twój znalazł przychylność w oczach twoich i okazałeś wielką łaskę wobec mnie, zachowując mnie przy życiu. Lecz ja nie zdążę ujść w góry, zanim mnie nie dosięgnie nieszczęście i umrę. 20. Oto jest miasto w pobliżu, do którego mogę uciec. Jest ono małe. Pozwól mi, proszę, tam uciekać. Choć jest ono małe, w nim ocalę życie. 21. I rzekł do niego: Oto i w tej sprawie biorę wzgląd na ciebie: Nie zniszczę tego miasta, o którym mówiłeś. 22. Schroń się tam szybko, bo nie mogę nic uczynić, dopóki tam nie wejdziesz! Dlatego to miasto nazywa się Soar. 23. Gdy słońce wzeszło nad ziemią, Lot wszedł do Soaru. 24. Wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia, sam Pan z nieba, 25. I zniszczył owe miasta i cały okrąg, i wszystkich mieszkańców owych miast oraz roślinność ziemi. 26. Lecz żona Lota obejrzała się za siebie i stała się słupem soli.
Lot, bratanek Abrahama, wiele lat wcześniej, gdy ze względu na konflikt pomiędzy pasterzami pojawiła się potrzeba podzielenia ziemi, wybrał okręg nadjordański, kierując się urodzajnością i pięknem ziemi oraz nie zwracając uwagi na duchowy stan mieszkańców.
W 1 Moj. 13:10-11 czytaliśmy: Wtedy Lot podniósłszy oczy, widział, że cały okręg nadjordański - zanim Pan zniszczył Sodomę i Gomorę - był obfity w wodę, jak ogród Pana, jak ziemia egipska, aż do Soaru. 11. I wybrał sobie Lot cały okręg nadjordański
Teraz nadszedł czas, w którym pojawiły się konsekwencje jego decyzji. Lot dowiaduje się, że wraz z całą rodziną znajduje się w miejscu, które Bóg zamierza zniszczyć. Wcześniejsza decyzja Lota oparta na jego własnych odczuciach, owocuje znalezieniem się w potrzasku, w bardzo trudnej sytuacji.
Tak ważne jest, by w naszych wyborach uczyć nie kierować się tym, co ludzkie. Także wierzący ludzie mogą dokonywać wyborów, w których świadomie czy podświadomie kierują się tym co ludzkie. Możemy zmieniać miejsca zamieszkania, miejsca pracy. Możemy zmienić kościół, szukając komfortu, kierując się własnym, ludzkim spojrzeniem.
Przychodzi jednak czas, w którym pojawia się koszt naszych wcześniejszych decyzji.
Podobnie jak w życiu Lota, tak i w naszym Bóg okazuje nam w tym czasie łaskę, jednak ciężar poniesionego kosztu często jest duży.

Wczesnym rankiem aniołowie wyprowadzają Lota wraz z jego rodziną z miejsca, które miało zostać poddane zniszczeniu z powodu grzechu. Gdy są już poza miastem, jeden z nich przemawia do Lota:
17 ...Ratuj się, bo chodzi o życie twoje; nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się w całym tym okręgu; uchodź w góry, abyś nie zginął

Dlaczego Bóg mówi do Lota w ten sposób?
Czytaliśmy, że wiele lat wcześniej spojrzenie Lota zaprowadziło go w złą stronę (1 Mojż.13:10-11): Wtedy Lot podniósłszy oczy, widział... Pan wie, że spojrzenie Lota i jego żony było obciążone ich cielesnością i teraz mogłoby doprowadzić całą rodzinę do zguby.

Chociaż z oporami, Lot poddaje się Bogu i wychodzi z Sodomy posłusznie nie oglądając się za siebie.
Jednak żona Lota nie może się powstrzymać, obraca się i spogląda w stronę opuszczanego miasta. Owocem jej nieposłuszeństwa jest surowa kara: Zamienia się w słup soli, stając się na zawsze symbolem mającym ostrzegać przed przyjęciem jej postawy.
Dwoje tak bardzo bliskich sobie ludzi zostaje rozdzielonych. Jedno z nich stało się słupem soli, drugie pozostaje z wielką raną serca, które straciło najbliższą osobę.
Można być blisko siebie a jednak znaleźć się po przeciwległych stronach duchowego świata.
Pan Jezus powiedział o czasach ostatecznych: Mat. 24:40-41 40. Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. 41. Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.
Tak ważnym jest by być przez cały czas czujnym i oddanym w posłusznym kroczeniu Bożą Drogą i dążeniu do celu, który wyznacza nam Pan.

Żona Lota była przekonana o potrzebie wyjścia, jednak nie była wolna od swojej przeszłości.
Jej spojrzenie jest aktem nieposłuszeństwa i niewiary. Jest też wyrazem jej niekonsekwencji.
W zrozumieniu czym mogła ona kierować się w tym co uczyniła, mogą pomóc nam słowa Pana Jezusa.

Łuk. 17:28-33 Podobnie też było za dni Lota: Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; 29. A w dniu kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba ogień z siarką i wytracił wszystkich. 30. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. 31. Jeśli kto w owym dniu będzie na dachu, a rzeczy jego w mieszkaniu, niechaj nie schodzi na dół, aby je zabrać; a kto będzie na polu, podobnie, niechaj nie wraca.

32. Wspomnijcie żonę Lota. 33. Ten, który zabiegać będzie o życie swoje, by je zachować, utraci je, a kto je utraci, odzyska je.
Pan Jezus mówi o pułapce w jaką może wpaść człowiek, pragnący we własny sposób zachować swoje życie. Ludzie żyli w dobrobycie, jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali...
Pan Jezus, posługując się przykładem żony Lota, mówi o czasie ostatecznym, w którym trzeba będzie pozostawić rzeczy w mieszkaniu, ufając, że Bóg zatroszczy się o każdą potrzebę.

Stawiając kroki wiary i "idąc przed siebie" musimy przez cały czas uczyć się oddawać Panu wszystkie sprawy, które próbują zatrzymać nas w miejscu.
Przez łaskę naszego Pana żyjemy w czasie, w którym możemy żyć w pokoju, zdobywając środki utrzymania na żywność, miejsce zamieszkania. Na tą chwilę nie musimy uciekać.
Jednak wierzymy, że dzisiaj Bóg pragnie przemawiać do naszych serc przez przykład żony Lota.
O naszej spojrzenie toczy się nieustanny, duchowy bój.
Możemy podobnie jak żona Lota oglądać się za siebie, chcąc zachować to, co Pan nakazuje pozostawić.
Naszym postępowaniem może kierować bardziej nasza własna logika, niż wsłuchanie się w Boży głos.

Pewnego dnia, do Pana Jezusa przyszli ludzie, którzy mówili, że są gotowi pójść za Nim, jednak najpierw muszą załatwić pewne sprawy. Łuk. 9:59-62 59. ...Pozwól mi najpierw odejść i pogrzebać ojca mego... ...61. Powiedział też inny: Pójdę za tobą, Panie, pierwej jednak pozwól mi pożegnać się z tymi, którzy są w domu moim. 62. A Jezus rzekł do niego: Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego.

Oglądamy się...
- Na to co musimy pozostawić
- Na okoliczności
Gdy kroczący po wodzie Piotr spojrzał w dół i zobaczył otchłań morza, zaczął tonąć.. (Mat.14:30)
- Na innych
Piotr oglądał się na Jana
Jan. 21:21-22 A Piotr widząc go, rzekł do Jezusa: Panie, a co z tym? 22. Rzecze mu Jezus: A gdybym zechciał, aby ten pozostał, aż przyjdę, co ci do tego? Ty chodź za mną!

Bóg oczekuje "spojrzenia przed siebie".
Życie Pana Jezus stanowi przykład dla tych, którzy pragną kroczyć drogą posłuszeństwa: Nigdy nie oglądał się za siebie, lecz posłusznie zmierzał do celu, jakim było wypełnienie planu zbawienia człowieka
Jan. 4:34 Jezus rzekł do nich: Moim pokarmem jest pełnić wolę tego, który mnie posłał, i dokonać jego dzieła.
Naszym powołaniem jest iść przez życie, Patrząc na Jezusa
Hebr. 12:2 Patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego,
Apostoł Paweł powiedział:
Filip. 3:13 Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną

Spoglądając na Sodomę i Gomorę, która stała się miejscem zniszczenia oraz na kilka osób, które zachowało życie, możemy powiedzieć, że życie jest darem, który przyjmujemy przez:
- wiarę w Jego Słowo
- posłuszeństwo
- wytrwałe kroczenie Bożą Drogą, bez oglądania się wstecz

Nasza modlitwa...
- O świadomość potrzeby pilnowania naszych serc, by w wyborach nie kierowały się ludzkim komfortem, lecz Bożą wolą
- Trwanie w świadomości tendencji naszego cielesnego spojrzenia, do odwracania uwagi naszych serc w posłusznym kroczeniu za Panem
- Konsekwencję i wytrwałość w nie oglądaniu się za siebie, na okoliczności oraz na innych
- Radość z możliwości pełnego zaufania Bogu w przyjmowaniu Jego poleceń. Tak jak Bóg w swojej miłości pragnął zachować życie Lota i jego rodziny, tak Pan przekazuje nam słowa, których celem jest zachowanie naszego życia
- Dziękczynienie za mądrość Pana objawioną w Jego jasnych i prostych rozwiązaniach przekazanych Jego uczniom

Koinonia - Drugi Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów, ul. Przemysłowa 48a, Poznań  |  e-mail: przemyslowa48@gmail.com  |  © 2019