Historia życia wiary Abraham
Rozważanie 12
"Zachować czujność"
1 Moj. 20:1-17 1. Potem wyruszył stamtąd Abraham do ziemi Negeb i mieszkał między Kadesz i Szur, a następnie przebywał w Gerar. 2. I mawiał Abraham o swej żonie Sarze: Ona jest moją siostrą. Toteż Abimelech, król Geraru, posłał i wziął Sarę. 3. Ale Bóg przyszedł do Abimelecha we śnie tej nocy i rzekł mu: Umrzesz z powodu kobiety, którą wziąłeś, bo jest zamężna. 4. Ponieważ Abimelech nie obcował z nią, rzekł: Panie! Czy i ludzi sprawiedliwych chcesz zabić? 5. Wszak on sam powiedział mi: Ona jest moją siostrą. A ona też mówiła: On jest moim bratem. Uczyniłem to w prostocie serca mojego i czystymi dłońmi. 6. Wtedy rzekł mu Bóg we śnie: Również Ja wiem, że uczyniłeś to w prostocie serca swego. Toteż Ja cię uchroniłem, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem, abyś jej dotknął. 7. Teraz więc zwróć żonę tego męża, bo jest prorokiem. On będzie modlił się za ciebie, abyś żył. Jeśli zaś jej nie zwrócisz, to wiedz, że na pewno umrzesz ty i wszyscy twoi. 8. Wtedy Abimelech wstawszy wcześnie rano zwołał wszystkich dworzan swoich i opowiedział im to wszystko; a mężowie ci przestraszyli się bardzo. 9. Potem wezwał Abimelech Abrahama i rzekł mu: Cóżeś nam uczynił? I cóż ci zawiniłem, żeś ściągnął na mnie i na moje królestwo wielki grzech? Postąpiłeś ze mną, jak nie godzi się postępować. 10. I rzekł jeszcze Abimelech do Abrahama: Do czego zmierzałeś, że to uczyniłeś? 11. Abraham zaś odpowiedział: Powiedziałem sobie: Zaiste, nie ma bojaźni Bożej na tym miejscu i zabiją mnie z powodu żony mojej. 12. Zresztą, ona jest naprawdę siostrą moją, jest córką ojca mojego, choć nie córką matki mojej; pomimo to została żoną moją. 13. Gdy więc Bóg wyprawił mnie na wędrówkę z domu ojca mego, rzekłem do niej: Tę przysługę będziesz mi wyświadczała: Wszędzie, gdzie przyjdziemy, powiesz o mnie: On jest bratem moim. 14. Wtedy Abimelech wziął owce i bydło, niewolników i niewolnice, i dał Abrahamowi. Zwrócił mu też jego żonę Sarę. 15. Następnie rzekł Abimelech: Oto kraj mój jest przed tobą, mieszkaj tam, gdzie ci się podoba. 16. Do Sary zaś rzekł: Oto daję bratu twemu tysiąc srebrników; niech to będzie dla ciebie osłoną przed podejrzeniami w oczach tych wszystkich, którzy są z tobą, tak że wobec wszystkich jesteś uniewinniona. 17. I modlił się Abraham do Boga, a Bóg uzdrowił Abimelecha i żonę jego, i niewolnice jego, tak że znowu mogły rodzić, 18. Gdyż Pan zamknął każde łono w domu Abimelecha z powodu Sary, żony Abrahama.
Gdybyś czytając ten fragment nie wiedział kim jest Abraham oraz Abimelech, którego z dwóch opisanych mężów wskazałbyś jako sprawiedliwego i bliskiego Bożemu sercu? Abraham stał się kłamcą (przekazuje "półprawdę"). Abimelech jest uczciwy w swoim myśleniu i postępowaniu.
Zanim jednak odpowiemy w naszych sercach na to pytanie, posłuchajmy tego, co mówi nam Słowo Boże...
Abraham wyrusza do ziemi Neger by spotkać Abimelecha, króla Gerar, miasta znajdującego się w pobliżu Morza Śródziemnego, na ziemi filistyńskiej. Abraham nakazuje żonie, by przedstawiła siebie królowi Abimelechowi, jako siostrę Abrahama, nie jako żonę. Obawą Abraham było, że jeżeli jego żona spodoba się władcy obcego państwa, będzie to zagrażać jemu osobiście. (1 Moj. 20:11 Powiedziałem sobie: Zaiste, nie ma bojaźni Bożej na tym miejscu i zabiją mnie z powodu żony mojej)
Podobnie Abraham postąpił dwadzieścia pięć lat wcześniej. Gdy przybył wtedy do Egiptu, także nakazał swojej żonie przedstawiać się jako jego siostrę (1 Mojż. 12:10-20)
Pan przekonuje nas przez swoje Słowo i Ducha Świętego, że potrzebujemy zachowania lekcji z poprzednich upadków. Przyp. 28:13 Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia.
Abraham wciąga w swój krąg grzechu także Sarę. Oboje przekazują tzw. "półprawdę" i okazują się w tym nieuczciwi.
Przyp. 29:25 Lęk przed ludźmi nastawia na człowieka sidła, lecz kto ufa Panu, ten jest bezpieczny.
Opisana kolejna słabość Abrahama, nie ma być zachętą do pobłażania grzechowi. To słowo mówi o potrzebie czujności w naszym życiu. Nie możemy sobie powiedzieć, że ponieważ długo idziemy za Chrystusem, jesteśmy całkowicie bezpieczni. Potrzebujemy świadomości, że każdy z nas, w każdym dniu potrzebuje ochrony przez bliską społeczność z naszym Zbawicielem.
Jan. 15:4 Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie.
Sara, chociaż ma dziewięćdziesiąt lat i niedawno śmiała się, gdy usłyszała, że urodzi syna, jest ciągle piękną kobietą.
Istnieją dwa rodzaje piękna. Piękno, które promuje otaczający nas świat, które przemija wraz z upływającymi latami.
Jest też piękno, o którym mówi apostoł Piotr i które może pomnażać się wraz z upływem czasu: 1 Piotr. 3:3-4 Ozdobą waszą niech nie będzie to, co zewnętrzne, trefienie włosów, złote klejnoty lub strojne szaty, 4. Lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem.
Abimelech dostrzega piękno dziewięćdziesięcioletniej Sary i postanawia zabrać ją do swojego dworu. W odpowiedzi na to, Bóg przychodzi do niego we śnie i ostrzega go. 1 Moj. 20:3 Umrzesz z powodu kobiety, którą wziąłeś, bo jest zamężna
Abimelech, w szczerości swojego serca broni się przed Bogiem: 1 Moj. 20:4-5 Panie! Czy i ludzi sprawiedliwych chcesz zabić? ...Uczyniłem to w prostocie serca mojego i czystymi dłońmi.
Bóg potwierdza jego szczerość i dobroć serca i mówi, że postanowił go uchronić przed zgrzeszeniem, czego konsekwencją byłaby śmierć 1 Moj. 20:6 Wtedy rzekł mu Bóg we śnie: Również Ja wiem, że uczyniłeś to w prostocie serca swego. Toteż Ja cię uchroniłem, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem, abyś jej dotknął
Następnie Pan nakazuje Abmielechowi zwrócenie Sary jej mężowi. Bóg mówi też, że Abraham będzie się modlił w jego sprawie i On wysłucha jego modlitwy.
1 Moj. 20:7 Teraz więc zwróć żonę tego męża, bo jest prorokiem. On będzie modlił się za ciebie, abyś żył...
Poganin, którym jest Abimelech, w oczach Bożych ma dobrą postawę serca, jednak Bóg pragnie odpowiedzieć na modlitwę Abrahama, a nie Abimelecha.
Abraham w tej sytuacji jawi się jako bardzo słaby człowiek, który powraca do starego grzechu.
Jednak Pan pragnie przyjąć jego modlitwę. Bóg jest wierny powołaniu Jego dzieci...!
Abraham zostaje upokorzony i musi odczuwać wielkie brzemię. Teraz musi sobie przypominać sytuację sprzed dwudziestu pięciu lat. Podobnie jak wtedy Faraon, teraz Abimelech zadaje mu pytania, które wcześniej powinien zadać sobie sam. "Co czynię? Do czego zmierzam?" (w.10)
Ten zawstydzony i upokorzony mąż Boży, otrzymuje zadanie modlitwy o Abimelecha, jego żony oraz niewolnic, którym Bóg zamknął w tym czasie łona i nie mogły rodzić.
Abraham woła do Pana i Abimelech wraz z otoczeniem zostają dotknięci Bożą mocą i uzdrowieni.
Bóg pragnie odpowiedzieć i odpowiada na modlitwę człowieka, który chociaż był słaby, stał się człowiekiem wiary.
To co Pan czyni, ukazuje wielkość Jego powołania oraz mówi o wierności Boga, któremu powierzamy swoje życie.
5 Moj. 7:7-8 Nie dlatego, że jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was wybrał, gdyż jesteście najmniej liczni ze wszystkich ludów. 8. Lecz z miłości swej ku wam i dlatego że dochowuje przysięgi, którą złożył waszym ojcom...
Gdy dzisiaj spoglądamy na Izrael i widzimy co Bóg czyni, walcząc o ten naród i wypełniając zapisane przez wiekami proroctwa, możemy widzieć wielkość Przymierza, które Bóg zawarł z tym narodem oraz poznawać Bożą miłość stojącą za tym Przymierzem.
Apostoł Paweł napisał w liście do Rzymian 11:28-29 Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. 29. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże.
Przez łaskę objawioną w Panu Jezusie, możemy przyjąć to słowo także dla naszych serc. W liście do Galacjan 4:6 czytamy: A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! Filip. 1:6 Mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa.
Abraham i Abimelech są obrazem chrześcijanina i człowieka ze świata. Jeżeli nawet postępowanie osoby niewierzącej jest nacechowane wewnętrzną spójnością i sprawiedliwością, dopóki nie odda w pełni swojego życia Bogu i nie oprze się na Jego fundamencie, podobnie jak Abimelech będzie zasługiwał na śmierć i będzie potrzebowała modlitwy innych.
....
W życiu uczniów Chrystusa Bóg położył fundament, który w chwilach ich słabości jest dla nich oparciem. To fundament Jego dzieła Zbawienia, fundament łaski i mocy objawionej w Panu Jezusie.
Pragniemy oprzeć się na Skale, którą jest nasz Pan i nieustannie szukać poznania Bożego klucza do codziennego, zwycięskiego życia.
Potrzebujemy duchowej czujności. Ważniejsze od naszego "stażu" w kroczeniu za Bogiem, jest codzienne trwanie w bliskiej społeczności z Panem. Skoro Abraham po dwudziestu pięciu latach kroczenia drogą wiary popełnił ten sam błąd, musimy nieustannie pilnować naszych serc.
W tym pragnieniu Bóg pragnie się uwielbić. Tak jak On ukochał swojego sługę Abrahama, tak ogarnia swoją miłością każdego, kto powierzył Mu swoje życie i pragnie obdarzać nas mądrością w dokonywaniu właściwych wyborów.
Nasza modlitwa...
- O świadomość potrzeby zachowania duchowej czujności do końca naszych dni
- Pamiętanie, że przeciwnik pragnie posłużyć się naszymi słabościami z przeszłości
- Zachowanie lekcji z poprzednich upadków, kiedy Bóg pokazywał nam konsekwencje naszych kompromisów
- Codzienne "przyjmowanie soków życia z krzewu winnego" (Ew. Jana 15)
- Przyjmowanie modlitwy w codziennym życiu jako szczególnego daru od Pana dla Jego własności
- Dziękczynienie za doświadczanie ochrony będącej owocem synostwa dzieci Bożych
1 Kor. 10:12-13 A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł. 13. Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść.
Oprac. Piotr Ożana