nabożeństwa

Nabożenstwa odbywają się
w kaplicy w Poznaniu przy
ul. Przemysłowej 48a

Niedziela, godz. 11:00

 

 

 

Więcej info na FB :

przemyslowa48

lub mail :

przemyslowa48@gmail.com

 

 

Słowo na dziś

Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka.
J. 14,27

 

John Bunyan napisał: "To co Bóg mówi jest najlepsze, chociaż cały świat się temu sprzeciwia"

Dla dziecka Bożego jedną z najważniejszych potrzeb jest móc słyszeć Boży głos i rozpoznać Jego wolę.

Zgodnie ze słowami Pana Jezusa, owce pragną słuchać głosu Pasterza i za Nim podążać.

Jan. 10:27-28 27. Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną.

28. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej.

Przychodzą jednak chwile, kiedy zaczynamy doświadczać problemu z usłyszeniem Bożego głosu i rozpoznaniem Jego woli. Wtedy pojawia się pytanie o przyczynę tej trudności.

 

W próbie uzyskania odpowiedzi na to ważne pytanie, chciałbym posłużyć się dwoma obrazami: Muru i wzburzonego morza.

Pierwszy z nich mówi o przeszkodach, które odcinają nas od dostępu do Pana i możliwości usłyszenia Jego głosu.

Drugi nawiązuje do głosów, które zagłuszają głos naszego Pasterza.

 

MUR ODDZIELENIA

 

OddzielajacyMurKompr01Spójrzmy na pierwszy z obrazów i zadajmy sobie pytanie, co może przyczyniać się do powstania muru oddzielenia?

 

- Grzech

Słowo Boże w bardzo wyraźny sposób mówi nam o przyczynie powstania tej przeszkody, jaką może być grzech.

Jednym z przykładów jest sytuacja z życia Dawida, kiedy popełniając grzech z Betszebą, kłamiąc i doprowadzając do śmierci jej męża Uriasza, złamał połowę ze wszystkich przykazań, które Bóg przekazał Jego ludowi.

W pewnym momencie do Dawida obciążonego niewyznanym grzechem przychodzi prorok Natan i opowiada mu historię o bogatym człowieku, który posiadał wiele własnych owiec. Gdy w domu bogacza pojawił się przybysz, by móc jego nakarmić, postanowił zabić owieczkę ubogiego człowieka, dla którego była ona jedyną i umiłowaną.

Dawid słysząc te słowa, w pierwszej chwili nie słyszy Bożego głosu i nie rozpoznaje Bożego przesłania. Wpada w gniew z powodu postępowania bogatego człowieka, jednak nie rozumie, że Bóg mówi o nim samym.

Prorok Natan musi w dosłowny i bezpośredni sposób powiedzieć Dawidowi, że wypowiedziane słowa dotyczą jego samego.

2 Sam. 12:5.7 Wtedy Dawid wybuchnął wielkim gniewem na owego męża i rzekł do Natana: Jako żyje Pan, że na śmierć zasługuje mąż, który tak postąpił. 7. Wtedy Natan rzekł do Dawida: Ty jesteś tym mężem. Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Ja cię namaściłem na króla nad Izraelem i Ja cię wyrwałem z ręki Saula

Dawid z powodu swojego grzechu znalazł się w ciemności i za murem oddzielenia od miejsca Bożej obecności.

Konieczne było jego prawdziwe upamiętanie i odwrócenie się od ciemności grzechu, by ponownie mógł usłyszeć Boży głos i kroczyć w światłości Jego Prawdy i poznania Jego Słowa.

 

W życiu Izraelitów pojawił się moment, w którym mówili, że "ręka Pana jest za krótka, by mógł im pomóc" i nie odpowiada na ich modlitwy, gdyż "Jego ucho jest zamknięte na ich wołanie".

Dostrzegali oni w swoim życiu mur oddzielenia, jednak powodem nie była postawa Boga, lecz ich własnych grzech.

Izaj. 59:1-2 Oto ręka Pana nie jest tak krótka, aby nie mogła pomóc, a jego ucho nie jest tak przytępione, aby nie słyszeć. 2. Lecz wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy

 

- Nieposłuszeństwo

O nieposłuszeństwie Bóg powiedział: Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom 1 Sam. 15:23

Przykładem oddzielenia od Pana i braku możliwości usłyszenia Bożego głosu był Jonasz, który chociaż słyszał Boże Słowo, nie rozumiał tego, co Bóg pragnął jemu przekazać i nie słyszał głosu Bożego serca.

Gdy Pan mówił o pragnieniu okazania łaski mieszkańcom Niniwy, w sercu Jonasza pojawiał się sprzeciw i bunt, zagłuszający Boży głos.

Jon. 4:1 Jonaszowi bardzo się to nie podobało, tak że się rozgniewał. 3. Otóż teraz, Panie, zabierz moją duszę, bo lepiej mi umrzeć aniżeli żyć

 

Bóg pragnie przez Ducha Świętego objawiać przyczynę naszego oddzielenia od Pana i wprowadzać nas na drogę pełnego uwolnienia oraz odbudowy naszej relacji z naszym Bogiem.

1 Jan. 1:7-9

7. Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.

8. Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas nie ma.

9. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.

 

GŁOSY ZAGŁUSZAJĄCE SŁOWO NASZEGO PANA

 

Sztorm01Tak jak na wzburzonym morzu, pośród uderzających fal trudno jest usłyszeć ludzki głos i rozróżnić wypowiadane słowa, tak trudno jest usłyszeć Boży głos, gdy odzywają się nasze głosy wytwarzające "hałas i zgiełk".

 

- Głos naszej niewiary

Wyraźnym przykładem pojawiania się tego "głosu" był wydarzenie w życiu Zachariasza, który słysząc słowa Pana zwiastujące mu Boży plan dotyczący narodzenia się Jana Chrzciciela, miał problem z przyjęciem z wiarą Bożych słów.

W odpowiedzi na słowa niewiary Zachariasza, Bóg powiedział, że do czasu narodzenia Jana Chrzciciela zaniemówi i nie wypowie żadnego słowa.

Łuk. 1:18.20 Wtedy rzekł Zachariasz do anioła: Po czym to poznam? Jestem bowiem stary i żona moja w podeszłym wieku. 20. Otóż zaniemówisz i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, kiedy się to stanie, bo nie uwierzyłeś słowom moim, które się wypełnią w swoim czasie.

Bóg odebrał głos Zachariaszowi, by ucichły jego słowa zagłuszające Boży głos, by mógł usłyszeć Pana i przyjąć Jego wolę.

 

Bóg podobnie działa w naszym życiu, "odbierając nam głos" i przygotowując do usłyszenia Jego Słów niosących życie i błogosławieństwo.

Gdy na przykład pojawia się doświadczenie i w naszych sercach odzywa się głos niewiary, Bóg dopuszcza kolejne próby. Gdy "krzyczymy jeszcze głośniej", Pan w swojej mądrości dopuszcza dalsze trudności i doświadczenia . Gdy w zmęczeniu kończy się nasza siła by dalej wołać i buntować się, gdy zmuszeni przez Pana milkniemy, wtedy zaczynamy słyszeć głos naszego Boga...

 

- Głos ludzkiej sprawiedliwości i żądań wobec Boga

Przykładem pojawienia się tego głosu była sytuacja w domu Marii, Marty i Łazarza.

Pan Jezus często przebywał w gronie bliskich mu przyjaciół i korzystał z gościnności ich domu.

Towarzyszyły temu miłość, pokój i radość.

Jednak pewnego dnia, w sercu Marty pojawił się głos niosący niepokój i tworzący "burzę myśli".

Gdy pragnąc usłużyć Panu Jezusowi, wykonywała kolejne czynności i spojrzała na Marię słuchającą Chrystusa, w jej sercu pojawiło się poczucie niesprawiedliwości. To poczucie zaowocowało żądaniem wobec Pana Jezusa. W miejsce ciszy serca wsłuchanego w głos Chrystusa, pojawił się głośny głos ludzkich żądań.
Łuk. 10:40-42 Marta zaś krzątała się koło różnej posługi; a przystąpiwszy, rzekła: Panie, czy nic dbasz o to, że siostra moja pozostawiła mnie samą, abym pełniła posługi? Powiedz jej więc, aby mi pomogła.

42. A odpowiadając rzekł do niej Pan: Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy; 42. Niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego; Maria bowiem dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta

Odpowiedź Chrystusa może zadziwiać. Przecież Pan często korzystał z gościnności domu Marty, Marii i Łazarza.

Pan Jezus pragnie zwrócić uwagę na problem Marty, która porównując się z Marią, dopuściła do swojego serca gorycz wyzwalającą głosy zagłuszające głos Pana.

"Marto, czemu się...troszczysz i ”kłopoczesz”" W tekście greckim użyte jest tutaj słowo „torybeo”, które było używane gdy mowa była o zgromadzonych tłumach wywołujących zgiełk.

Marta jest obruszona i wzburzona. Tak jak ludzie cisną na człowieka znajdującego się w tłumie, tak na Marię cisną jej własne myśli. W jej wnętrzu rozpętała się burza uczuć. 
By móc usłyszeć Boży głos, często musimy najpierw odrzucić głos "naszej sprawiedliwości..."

 

- Głos naszych trosk

W Ewangelii Mateusza spotykamy uczniów, którzy słuchając słowa Pana Jezusa zinterpretowali je na swój sposób, z powodu własnych trosk i potrzeb.

Mat. 16:6-7  A Jezus rzekł im: Miejcie się na baczności i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów!

7. Oni zaś rozprawiali między sobą i mówili: Chleba nie wzięliśmy.

8. A gdy Jezus to zauważył, rzekł: Małowierni, czemuż rozprawiacie nad tym, że chleba nie macie?

9. Jeszcze nie rozumiecie ani nie pamiętacie tych pięciu chlebów dla pięciu tysięcy i ile koszów zebraliście?

10. Ani tych siedmiu chlebów dla czterech tysięcy i ile koszów zebraliście?

11. Jakżeż to jest, że nie rozumiecie, iż wam nie o chlebie mówiłem? Strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów.

Troski i myśli uczniów sprawiły, że słuchając słów Pana Jezusa zinterpretowali je w powierzchowny sposób, pozostając w kręgu własnych, przyziemnych spraw. Chociaż przyjmowali słowa Chrystusa, nie usłyszeli i nie poznali zwiastowania o ważnym zagrożeniu dla ich duchowego życia.

Czasem nasze troski sprawiają, że nie możemy usłyszeć tego, co naprawę chce nam powiedzieć Bóg.

Potrzebujemy "odłożenia trosk" i wyciszenia naszych serc.

 

- Głos otaczającego nas świata

W Ewangeliach spotykamy sytuacje, gdy w sposób dosłowny otaczający tłum wytwarzał zgiełk, utrudniający skupienie się Pana Jezusa i wsłuchanie w głos Ojca.

Podczas wizyty w domu Jaira, w którym leżała martwa córka, Chrystus nakazał oddalić tłum, by w skupieniu mógł usłyszeć głos Ojca i wypełnić Jego wolę.

Mat. 9:23-25 A gdy przyszedł Jezus do domu przełożonego i ujrzał flecistów oraz zgiełkliwy tłum, 24. Rzekł: Odejdźcie, bo nie umarła dziewczynka, lecz śpi. I naśmiewali się z niego. 25. A gdy wygnano tłum, wszedł i ujął ją za rękę, i wstała dziewczynka.

 

Podobnie jak Pan Jezus, musimy w codziennym życiu staczać bój o "miejsca ciszy", w których słychać głos Pana. Potrzebujemy tego głosu dla otaczających nas ludzi, w których sercach zgasła wszelka nadzieja...

 

...

 

Ponad wszystko, potrzebujemy przemienianych mocą Ducha Świętego serc, które poprzez ukształtowanie na Boże podobieństwo będą zdolne usłyszeć głos Bożego serca.

 

SkytaleIstnieje symboliczny obraz skytale, laski używanej w starożytnej Grecji i w Sparcie do prowadzenia tajnej korespondencji. Wzdłuż skytale nawijano długi skórzany pas, na którym wypisywano wiadomość. Pas zwijano i przekazywano posłańcowi, który wyruszał w drogę i dostarczał adresatowi. Adresat mógł go odczytać wyłącznie posiadając skytale o identycznej średnicy. Tylko wtedy, otrzymany pas skórzany układał się w taki sposób jak na skytale nadawcy i możliwe było odczytanie jego treści.
Konieczna więc była zgodność skytale nadawcy i adresata.

 

I w naszym życiu konieczna jest zgodność naszych serc z Bożym sercem, byśmy byli zdolni do odczytywania Jego woli, byśmy byli też czytelnym zwiastunem Jego poselstwa dla ginącego świata.

Wspomniany wcześniej Jonasz, słyszał Boży głos, jednak nie był w stanie przyjąć głosu Bożego serca, gdyż w duchu buntu i nieposłuszeństwa zatwardził swoje serce.

 

Pragniemy pozwalać Panu, by nieustannie, także przez doświadczenia, kształtował nasze serca, byśmy stawali się do Niego podobni i zdolni do rozpoznawania i przyjmowania Jego woli.

 

... 

 

SuchaZiemiaKomprWysuszona ziemia

 

Gdy przez długi czas nie pada na ziemię deszcz, ta ziemia staje się "skałą" mającą trudności w przyjmowaniu wody. Dlatego gdy po długim okresie suszy zacznie padać gwałtowny deszcz, w krótkim czasie pojawia się ryzyko wystąpienia powodzi.

Ziemia musi powoli nasączyć się wodą, by zaczęła przyjmować jej większe ilości.

 

Podobnie jest w naszym życiu. Gdy zaniedbujemy naszą społeczność i pozwalamy, by "gleba naszych serc została wysuszona", konieczna jest wytrwałość, gdy postanowimy powrócić do Pana i wsłuchiwać się w Jego głos. Potrzebny jest czas, by nasze serca kochały i przyjmowały Słowo Pana, by na nowo i na trwale rozpalił się w nas Boży ogień.

Bóg zachęca nas do wytrwałości...

5 Moj. 32:1-2 Nakłońcie uszy, niebiosa, a ja mówić będę, I niech słucha ziemia słów ust moich!

2. Niech kropi jak deszcz nauka moja, Niech ścieka jak rosa mowa moja...

Jer. 33:2-3 Tak mówi Pan, który uczynił ziemię, Pan, który ją stworzył i umocnił, Pan jego imię.

3. Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz!

Hab. 2:1 Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę; muszę wypatrywać i baczyć, co mi powie...

 

Modlitwa...

- O pokorę serc i duchowe wejrzenie we własne życie

- Pozwalanie Duchowi Świętemu, by objawiał przyczyny naszej duchowej "głuchoty" na Boży głos

- Przyjmowanie Bożego planu odnowy naszej bliskiej relacji z Bogiem, który pragnie mówić do swoich dzieci

- Odrzucenie oskarżeń i potępiających myśli, będących narzędziem szatana, który pragnie trwale oddalić nas od Pana

- Gotowość staczania duchowego boju o tych, którzy oddalili się od Boga i przestali słyszeć Jego głos

 

 Oprac Piotr Ożana

 

 

Koinonia - Drugi Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów, ul. Przemysłowa 48a, Poznań  |  e-mail: przemyslowa48@gmail.com  |  © 2019