nabożeństwa

Nabożenstwa odbywają się
w kaplicy w Poznaniu przy
ul. Przemysłowej 48a

Niedziela, godz. 11:00

 

 

 

Więcej info na FB :

przemyslowa48

lub mail :

przemyslowa48@gmail.com

 

 

Słowo na dziś

Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej. Od niego jest zbawienie moje
Ps. 62:2

Wypełniając swój plan zbawienia wobec człowieka, Bóg posyłał proroków, którzy przekazywali słowa zapowiadające wydarzenia kluczowe dla sprawy Królestwa Bożego.

Czytamy także o proroczych wydarzeniach, których przebieg i charakter zawierały zwiastowanie będące zapowiedzią wielkich czynów Pana dotyczących zbawienia, mających dokonać się w nadchodzącym czasie.

Jednym ze wspomnianych wydarzeń proroczych było wywyższenie węża na pustyni o którym Pan Jezus powiedział: Jan. 3:14-16 I jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony Syn Człowieczy. 15. Aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.

 

Pragniemy wsłuchać się w głos zwiastowania Bożego serca, który brzmi przez świadectwo zapisane w opisie tego wydarzenia.

Chcemy to czynić w świadomości iż jak każde "prorocze zdarzenie", zawiera ono zwiastowanie istoty tego co było zapowiadane i przekazuje ważne, duchowe prawdy.

 

WazMiedzianyW 4 księdze Mojżeszowej 21:4-9 czytamy: Od góry Hor wyruszyli potem ku Morzu Czerwonemu, aby obejść ziemię Edom. Lecz lud zniecierpliwił się w drodze. 5. I zaczął lud mówić przeciw Bogu i przeciw Mojżeszowi: Po co wyprowadziliście nas z Egiptu, czy po to, abyśmy pomarli na pustyni? Gdyż nie mamy chleba ani wody i zbrzydł nam ten nędzny pokarm. 6. Wtedy zesłał Pan na lud jadowite węże, które kąsały lud, i wielu z Izraela pomarło. 7. Przyszedł więc lud do Mojżesza i rzekli: Zgrzeszyliśmy, bo mówiliśmy przeciwko Panu i przeciwko tobie; módl się do Pana, żeby oddalił od nas te węże. I modlił się Mojżesz za lud. 8. I rzekł Pan do Mojżesza: Zrób sobie węża i osadź go na drzewcu. I stanie się, że każdy ukąszony, który spojrzy na niego, będzie żył. 9. I zrobił Mojżesz miedzianego węża, i osadził go na drzewcu. A jeśli wąż ukąsił człowieka, a ten spojrzał na miedzianego węża, pozostawał przy życiu.

 

Izrael podąża przed siebie drogą, która się wydłuża. Muszą ominąć Edom, krainę potomków Ezawa, których Bóg otoczył szczególną ochroną.
Lud traci cierpliwość. Głos niewiary i narzekania staje się coraz głośniejszy.

Pomimo tego, że właśnie doświadczyli wspaniałego zwycięstwa nad Kanaanitami, mówią z niezadowoleniem o dotychczasowym działaniu Boga. Również ich oczekiwanie co do przyszłości jest pozbawione wiary i nadziei.

 

Posiadają wystarczającą ilość chleba, jednak narzekają mówiąc, że go im brakuje.

Tymczasem jak mówi psalmista, otrzymywali "chleb anielski" i "żywności do syta".
Ps. 78:24-25 Spuścił im, jak deszcz, mannę na pokarm I dał im zboże z niebios.

25. Wszyscy jedli chleb anielski; Zesłał im żywności do syta.

 

Widząc skrajnie złą postawę ludu, Bóg jest zmuszony by go osądzić.

Pan posyła jadowite węże, które kąsając, sieją śmierć pośród ludu Izraela.

4 Moj. 21:6 Wtedy zesłał Pan na lud jadowite węże, które kąsały lud, i wielu z Izraela pomarło.

Wcześniej, Pan zesłał plagi na Egpicjan, by wybawić Izraela. Teraz zsyła plagę na swój lud...

 

Do momentu, w który duch narzekania ogarnął ich serca, Pan chronił swój lud przed jadowitymi wężami. Pustkowie, które dotychczas przemierzali, roiło się od węży:

5 Moj. 8:15 Który cię prowadził przez tę wielką i straszną pustynię, gdzie były węże jadowite i skorpiony; przez bezwodne pustkowie, gdzie wydobył dla ciebie wodę z krzemiennej skały;

 

Izraelici pragnęli wrócić do Egiptu, skryć się ponownie w "ramionach ziemskiego świata i jego możliwości". Ich ciała zostają więc ukąszone przez węże, istoty zanurzone w prochu ziemi.

Ukąszenie węża wywoływało wysoką gorączkę i pragnienie, którego nie można było zaspokoić.

Przed chwilą Izraelici narzekali komunikując, że ich pragnienia nie są zaspokojone, chociaż Bóg w cudowny sposób przygotowywał dla nich wodę i chleb.
Teraz doświadczają pragnienia, którego nic nie może zaspokoić. Ich fizyczny stan po ukąszeniu odpowiada stanowi ich serc...!

 

W swojej pretensji pytali o śmierć, czy dlatego Bóg ich wyprowadził z Egiptu, by ich uśmiercić. Teraz doświadczają mocy nadchodzącej śmierci.

Przez postawę niewiary i niewdzięczności doświadczają najpoważniejszych konsekwencji grzechu.

 

Boży sąd w naszym życiu objawia się często w podobny sposób, gdy Bóg pozwala nam poznać smak tego, czego domagała się nasza grzeszna natura. Bóg musi złamać człowieka w jego dumie i obojętności na Boży głos, prowadząc go na ścieżkę upamiętania.

 

Jak czytamy: 4 Moj. 21:7 Przyszedł więc lud do Mojżesza i rzekli: Zgrzeszyliśmy, bo mówiliśmy przeciwko Panu i przeciwko tobie; módl się do Pana, żeby oddalił od nas te węże. I modlił się Mojżesz za lud

 

Przerażające doświadczenie staje się źródłem błogosławieństwa dla narodu.

Przychodzą do Mojżesza w duchu upamiętania i ukorzenia.

Proszą Boga o to, o co prosili Go w Egipcie: O wybawienie.

 

W swoim wyznaniu grzechu, szczegółowo opisują ich upadek: Zgrzeszyli przeciwko Bogu i przeciwko Mojżeszowi.

 

Mojżesz nie jest już obiektem ich agresji. Nie mówią, że wyprowadził ich na pustynię, by ich uśmiercić. Proszą, by wstawiał się w ich sprawie przed Bogiem. Widzą w nim orędownika.

Przed chwilą oskarżali Mojżesza i mówili, że to on jest przyczyną ich nieszczęść.

Teraz Mojżesz staje się dla nich obrońcą życia.

Ich serca przepełnia pokora. Nie uważają siebie za godnych stanięcia przed Bogiem i prośby o łaskę.

Owocem doświadczenia są pokora, upamiętanie oraz otwarcie serc na prawdę.

 

Objawienie naszej grzeszności jest jednym z pierwszych objawów Bożej łaski.

Podobnie jak właściwa diagnoza lekarza, może ujawnić problem i umożliwić rozpoczęcie leczenia.

...

Boża odpowiedź na wołanie Izraelitów jest wyjątkowa.

4 Moj. 21:8-9 I rzekł Pan do Mojżesza: Zrób sobie węża i osadź go na drzewcu. I stanie się, że każdy ukąszony, który spojrzy na niego, będzie żył. 9. I zrobił Mojżesz miedzianego węża, i osadził go na drzewcu. A jeśli wąż ukąsił człowieka, a ten spojrzał na miedzianego węża, pozostawał przy życiu.

 

Bóg nakazuje Mojżeszowi, by uczynił miedzianego węża i osadził go na drzewie.

Lud prosił, by Bóg "oddalił od nich węże" (w.7), jednak Pan postanawia inaczej. Jeżeli wąż ukąsi człowieka, a ten spojrzy na miedzianego węża, będzie wybawiony od trującej mocy jadu.

Musimy zawsze pamiętać, że szukając ratunku u Pana powinniśmy spodziewać się Jego sposobu działania, nie naszego.
Gdy Pan odpowie, chociaż nie jest to zgodne z naszą prośbą, przyjmujmy z ufnością Jego słowa...

 

Miedziany wąż jest martwy. Nie może kąsać i niszczyć, przez co symbolizuje unicestwienie siły śmiercionośnego jadu.

Ci, którzy w ufności przyjmą Boży plan wybawienia i podniosą swój wzrok, doświadczą w swoich ciałach uzdrowienia i wybawienia od mocy śmierci.

 

Pustynia, staje się miejscem działania Bożej łaski i miłosierdzia.

 

Opisane wydarzenie stanie się znakiem dla pokoleń:
Jan. 3:14-16 I jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony Syn Człowieczy. 15. Aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. 16. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny

Jakie podobieństwa dostrzegamy pomiędzy dwoma wydarzeniami: Wywyższeniem węża na pustyni i ukrzyżowaniem Pana Jezusa?

 

1. Podobieństwo choroby Izraelitów i naszej

Diabeł jest wężem, który zwodzi narody i prowadzi je do duchowego upadku i śmierci (Obj. 12:3)
Obj. 12:3 I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów

Podobnie jak Izraelici, tak dzisiaj człowiek jest nękany przez szatana, który kąsa i wstrzykuje jad zatruwający umysły i serca, okłamując, oddalając człowieka od Boga, zamykając go w rzeczywistości nieprawdy i niosąc śmierć.

 

2. Podobieństwo pomiędzy lekarstwem przekazanym na pustyni i tym, którym Bóg obdarował nas w Chrystusie

 

a) Boże dzieło zbawienia było i jest zaskakujące dla ludzkich serc
Nasze zbawienie przez śmierć Pana Jezusa na krzyżu jest zaskoczeniem i dla niektórych "kamieniem obrazy" (1 Piotra 2:8)
1 Kor. 1:18 Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą.

 

b) To co stało się obiektem zbawienia, zostało uczynione na podobieństwo tego, co siało spustoszenie. Podobnie Chrystus, wolny od grzechu, przyjął postać grzesznego ciała
Rzym. 8:3 Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele

 

c) Wąż miedziany został wyniesiony w górę, by mogły go dostrzec oczy wszystkich Izraelitów. Podobnie i Chrystus został wywyższony, by "wszystkich do siebie pociągnąć" (Ew. Jana 12:32)

Pan został wywyższony, by wszystkie narody mogły dostrzec znak niosący życie.
Jan. 12:31-33 Teraz odbywa się sąd nad tym światem; teraz władca tego świata będzie wyrzucony. 32. A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę. 33. A to powiedział, by zaznaczyć, jaką śmiercią umrze.

Izaj. 11:10 I stanie się w owym dniu, że narody będą szukać korzenia Isajego, który załopocze jako sztandar ludów; a miejsce jego pobytu będzie sławne.

 

d) Miedziany wąż jest martwy i nie może kąsać ani niszczyć

Na krzyżu została unicestwiona moc śmierci.

1 Kor. 15:55-57 Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje? Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje? 56. A żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon; 57. Ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

 

3. Podobieństwo pomiędzy możliwością przyjęcia wybawienia przez Izraelitów oraz przez nas

Oni spojrzeli i żyli. Podobnie i my, jeśli uwierzymy i spojrzymy, nie zginiemy.
Przez wiarę spoglądamy na Chrystusa.

Izaj. 45:22 Do mnie się zwróćcie, wszystkie krańce ziemi, abyście były zbawione, bo Ja jestem Bogiem i nie ma innego.

Wywyższony wąż nie niósł uzdrowienia, jeśli na niego nie spojrzano. Podobnie z grzesznikiem, jeśli zignoruje dzieło zbawienia, pomimo tego, że jest na wyciągnięcie ręki, nie dozna jego mocy.

Jeśli ktoś spojrzy na Chrystusa, mając w swym sercu wiarę choćby jak ziarno gorczyczne, dozna wyzwolenia od grzechów

...

Bóg sprawia, że i w naszym życiu z powodu kompromisu musimy doświadczyć destrukcyjnej mocy sił otaczającego nas świata, do którego zaczynamy tęsknić. Przyjmijmy to jako znak Bożej łaski i miłości

I na nas czasem Pan musi zesłać plagi, które zsyłał na naszych wrogów. Gdy tak się dzieje, pamiętajmy, nie oznacza to, że Bóg przestał nas kochać. Jest odwrotnie. Pan miłuj swoją własność i o nią walczy.

 

Pustynia, staje się miejscem działania Bożej łaski i miłosierdzia.

Podobnie jak w naszym życiu. Kiedy spoglądasz wokoło siebie i widzisz spustoszenie i śmierć, kiedy Duch Święty w takiej chwili pobudza Ciebie do modlitwy, wołaj do Pana oczekując Jego łaski i wybawienia.

Bóg wszystko zmienia. On sprawia, że także na pustyni, w miejscu w którym śmierć sieje spustoszenie, możemy oczekiwać Jego dobroci i mocy!

 

Musimy zawsze pamiętać, że szukając ratunku u Pana powinniśmy spodziewać się Jego sposobu działania, nie naszego. Gdy Pan odpowie, chociaż nie jest to zgodne z naszą prośbą, przyjmujmy Jego słowa.

 

golgotha-01Wędrówka Pielgrzyma, Rozdział 6, "Pod Krzyżem"
Potem zobaczyłem w moim śnie, że Chrześcijanin pośpieszał, lecz sprawiało mu to trudności (z powodu jego brzemienia). Szedł drogą, która po obu stronach obwarowana była murem, nazywającym się Murem Zbawienia (Izaj. 26, l). Wreszcie dobiegł do miejsca nieco wzniesionego, na którym stał Krzyż, a tuż poniżej jego stóp znajdował się grób. A tak widziałem w moim śnie, że w momencie, gdy Chrześcijanin znalazł się na wysokości Krzyża, brzemię jego odczepiło się od jego pleców, spadło na ziemię i zaczęło się staczać w dół, i staczało się tak długo, aż wpadło do onego grobu, i już go więcej nie widziałem.
Wtedy Chrześcijanin uradował się wielce, gdyż poczuł ogromną ulgę i zawołał radośnie: "Przez boleść Swoją darował mi odpocznienie, a życie przez Swą śmierć." Przez chwilę jeszcze stał bez ruchu, patrząc zdumiony na Krzyż. Było to dla niego ogromną niespodzianką, że spojrzenie na Krzyż spowodowało uwolnienie go od brzemienia! Patrzył zatem jeszcze i jeszcze, aż wreszcie źródła wód, znajdujące się w jego głowie, wylały strumień łez, który popłynął po jego policzkach. A gdy on tak stał i patrzył płacząc, oto trzy jaśniejące postacie podeszły do niego i pozdrowiły go słowami: "Pokój ci." Następnie pierwsza z nich rzekła mu: "Grzechy twoje są ci odpuszczone" (Mar. 2, 5). Druga zdjęła z niego łachmany, które miał na sobie, a przyoblekła go w nowe szaty (Zach. 3, 4). Trzecia zaś wycisnęła pieczęć na jego czole (Efez. l, 13) i wręczyła mu zwój pergaminu z pieczęcią, polecając mu zaglądać do niego podczas biegu i oddać go przy Bramie Niebios - i odeszły.

Chrześcijanin wówczas trzy razy podskoczył z radości i tak zaśpiewał:
"Dotąd mnie wciąż gniotło brzemię mego grzechu,
Nic nie mogło ulżyć mego żalu, smutku,
Aż przyszedłem tutaj, miejsce to cudowne,
Tu jest mego szczęścia początek zapewne!
Wszak me brzemię spadło, stoczyło się z kępy,
Gdy sznur, co je trzymał, rozpadł się na strzępy.
O, błogosławiony Krzyż ten, Grób, lecz więcej
Mąż, który zmarł za mnie! Kocham Go goręcej!"
 

Izaj. 53:4-5 Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. 5. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze.

Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni

 

Nasza modlitwa...
- O duchową czujność i rozpoznawanie rzeczy, które sprowadzają nas na ścieżkę kompromisu z otaczającym światem

- Szukanie łaski Pana i odpuszczenia grzechów w naszych upadkach i słabościach

- Gorliwość i determinację w „podnoszeniu wzroku" i szukaniu wybawienia u Pana w naszych chorobach oraz we wszelkich duchowych bojach naszego życia
Lecz On nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie Iz. 53:4

- Codzienną gotowość do niesienia innym prawdy o łasce i zbawieniu w Panu Jezusie

Oprac. Piotr Ożana

 

 

Koinonia - Drugi Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów, ul. Przemysłowa 48a, Poznań  |  e-mail: przemyslowa48@gmail.com  |  © 2019