nabożeństwa

Nabożenstwa odbywają się
w kaplicy w Poznaniu przy
ul. Przemysłowej 48a

Niedziela, godz. 11:00

 

 

 

Więcej info na FB :

przemyslowa48

lub mail :

przemyslowa48@gmail.com

 

 

Słowo na dziś

Albowiem Ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem,
Jan. 3:16

Podczas służby Pana Jezusa nadchodziły chwile, w których z powodu zmęczenia oddalał się od tłumu i spędzał czas z najbliższymi, z uczniami, których wybrał i powołał. Był to czas, w którym Chrystus odsłaniał im tajemnice Królestwa Bożego, by mogli poznawać jego duchową rzeczywistość i mieć udział w jego budowaniu.
Mat. 5:1-3 Tedy Jezus, widząc tłumy, wstąpił na górę. A gdy usiadł, przystąpili do niego jego uczniowie. 2. I otworzywszy usta swoje, nauczał ich, mówiąc: 3. Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios.

LakeOfGalileaPan Jezus wraz z uczniami wstępuje na górę, która znajdowała się w północnej części Jeziora Galilejskiego, w pobliżu Kafarnaum i którą nazwano później Górą Błogosławieństw.

Pan Jezus usiadł... Gdy rabini zamierzali przekazać naukę, siadali i rozpoczynali przekazywanie Słowa.

Pan Jezus rozpoczyna nauczanie, które ze względu na swój charakter zostanie nazwane Kazaniem na Górze i zapisane jest w 5,6 i 7 rozdziale Ew. Mateusza oraz częściowo w Ew. Łukasza, w rozdziale 6.

Pan Jezus na początku Kazania na Górze mówi o błogosławieństwie, o tym, kto może go doświadczyć.

Słowo "błogosławiony" jest tłumaczeniem greckiego "makarios", które oznaczało: szczęśliwy, obdarzony wszelkim powodzeniem, w pełni nasycony.

Grecy nazywali wyspę  Cypr "makaria" i wierzyli, że jest ona tak piękna, bogata i urodzajna, że człowiek nigdzie nie doświadczy większego szczęścia. Wyspa ta posiadała przyjazny klimat, piękne kwiaty, drzewa i wspaniałe owoce. Uważano, że można było tam znaleźć wszystko, co było potrzebne do spełnionego życia.
Słowo "Makarios" mówiło o szczęściu, spełnieniu w życiu i błogosławieństwie.

Grecki historyk Herodot, opisał spotkanie Solona, żyjącego w VI w. p.n.e. ateńskiego mędrca, podróżnika, poety i prawodawcy z Krezusem, królem Lidii. Krezus będąc wyjątkowo bogatym władcą postanowił zaprosić Solona, by dokonał oceny jego życia i odpowiedział mu na nurtujące go pytanie, czy jego zdaniem jest on prawdziwie szczęśliwym człowiekiem.
Po przybyciu Solona, doradcy Krezusa oprowadzili go po pałacach i skarbcach. Bez wątpienia Krezus był królem posiadającym wyjątkowe zasoby dóbr materialnych.
Niestety, ku rozczarowaniu Krezusa, Solon po czasie namysłu odpowiedział, że zna człowieka, który jest od niego bardziej szczęśliwy. Tym człowiekiem miał być Tellos z Aten. Solon wskazał na dwa powody, dla których mógł nazwać go szczęśliwym. Po pierwsze Tellos posiadał liczne potomstwo i mógł widzieć, jak zdrowo i szczęśliwie dojrzewało. Po drugie, Tellos zginął walcząc w bitwie i szczęśliwie spoczął w grobie...

Niestety opowieść Herodota wzbudza w nasz poczucie iż zrozumienie szczęścia zarówno przez Krezusa jak i Solona nie wskazuje drogi, którą chcielibyśmy podążać. Gdzieś w głębi serca odczuwamy, że pokładanie nadziei w bogactwie doprowadziło by nas do miejsca, w którym znalazł się Krezus, mający wątpliwości co do prawdziwości swojego szczęścia. Trudno jest też upatrywać źródła szczęścia w oddaniu życia przez Tellosa za sprawę, której blask musiał zgasnąć wraz z upływem czasu.

Opisana historia jest opowiadaniem o nieustannych poszukiwaniach szczęścia, w których człowiekowi trudno jest dotrzeć do celu jego poszukiwań.

Pan Jezus mówiąc o Makarios, wskazuje uczniom drogę prawdziwego, trwałego szczęścia.
Czyniąc to, swoimi słowami Chrystus burzy wszelką ludzką koncepcję powodzenia i spełnienia.

Błogosławionym i szczęśliwym jest po pierwsze ten, który jest ubogi w duchu - Ptochoi to pneumati 

LanyZboz01Ubogi - w j. greckim "ptochos".
W języku greckim istnieją dwa pojęcia dotyczące ubóstwa.
Penes - określające człowieka, który musi pracować na swoje utrzymanie. O takim człowieku Grecy mówili też: autodiakonos, to znaczy: człowiek, który sam pracuje na swoje utrzymanie.
Ptochos - użyte w omawianym fragmencie Bożego Słowa. Oznaczało ono absolutne i skrajne ubóstwo. Słowo to pochodzi od rdzenia "ptossein" - przypaść do ziemi, skulić się.
Oznacza więc takie ubóstwo, które można uznać za dno nędzy.
Pojęcie Penes mówiło o człowieku, który nie ma niczego ponad rzeczywistą potrzebę, ptochos natomiast określa człowieka, który nie posiada w ogóle nic. 

Chrystus przyszedł do ubogich. W Ewangelii Łukasza czytamy:  Łuk. 4:18-19 Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę, posłał mnie, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność, 19. Abym zwiastował miłościwy rok Pana.
Świat głosi spełnienie i szczęście w niezależności. Bóg głosi szczęście w zależności od Niego, w bliskiej relacji człowieka z Jego Stwórcą.

W sensie ludzkim być ubogim oznaczało nie posiadać zasobów materialnych.
Pan Jezus mówi jednak o ubóstwie ducha i ta prawda staje się wyzwaniem.
Czego powinniśmy się wyrzec? Kim należy się stać? 

Nawet ubogi, nie posiadający żadnych środków do życia, może być dumnego ducha, narzekający i osądzający, oskarżający świat o jego nieszczęście.
Jeden z największych angielskich poetów i dramaturgów George Byron, napisał - "Wielcy ludzie są dumni, mali zarozumiali"

Być ubogim w duchu oznacza przyjąć postawę serca, które wyrzeka się ducha tego świata, ducha posiadania, siły, znaczenia, ludzkiej kompetencji i wpływu.
Być ubogim w duchu oznacza wyrzec się poczucia pewności opartego na własnej sprawiedliwości i sile.
Być ubogim w duchu znaczy trwać w pokorze i nie myśleć o sobie wzniośle, kim jesteśmy jako ludzie, co posiadamy i czego my sami dokonujemy.
Nasza świadomość znaczenia może się opierać wyłącznie na tym co posiedliśmy przez Bożą łaskę.
Jesteśmy dziećmi Króla. Posiadamy Jego dary, moc, autorytet, lecz wszystko otrzymaliśmy tylko dzięki Jego miłosierdziu.
Ubogi człowiek idący drogą wyznaczoną przez Pana, pozbawiony jest tego, co jest dążeniem otaczającego nas świata: Poczucia własnej siły i niezależności będącej owocem osobistych osiągnięć.

Być ubogim w duchu, to także spoglądać na innych z autentycznym poczuciem ich wartości, wartości opartej na tym co oni również otrzymali od Boga.

Apostoł Paweł powiedział o sobie: Efez. 3:8 Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została okazana ta łaska, abym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe 1 Tym. 1:15 Prawdziwa to mowa i w całej pełni przyjęcia godna, że Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszy.
Być ubogim w duchu zgodnie ze słowami apostoła Pawła oznacza zanurzyć się w Bożej łasce, w świadomość zależności wyłącznie od Jego miłosierdzia
1 Kor. 15:9-10 Ja bowiem jestem najmniejszym z apostołów i nie jestem godzien nazywać się apostołem, gdyż prześladowałem Kościół Boży. Ale z łaski Boga jestem tym, czym jestem, a łaska jego okazana mi nie była daremna, lecz daleko więcej niż oni wszyscy pracowałem, wszakże nie ja, lecz łaska Boża, która jest ze mną

Zgodnie ze słowami Pana Jezusa, stać się ubogim w duchu jest pierwszym warunkiem szczęścia.
To pierwsza lekcja, której mamy nauczyć się w Bożej szkole.

Co Bóg czyni w życiu tych, którzy jako ubodzy w duchu, w pełnej zależności od Pana szukają jego szczęścia?

- Unikają trwania w złudzie prowadzącej do upadku
Bogaci w swym duchu, są w błędzie. Zbór w Laodycei trwał w złudzeniu, który doprowadził go do duchowego upadku, Obj. 3:17 Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły...

- Mogą doświadczyć bliskiej społeczności z ich Zbawicielem, który przebywając na ziemi, przyjął służbę usługiwania tym, których serca były skruszone i złamane
Izaj. 61:1 ...Pan namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę; posłał mnie, abym opatrzył tych, których serca są skruszone, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie...
1 Piotra 5:5 ...Gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje
Opisany w Ewangeliach setnik z Kafarnaum, dzięki właściwej postawie serca, może spotkać Pana Jezusa, który staje się jego Zbawicielem. Posiada wysoką pozycję społeczną i materialną. Jest dowódcą Rzymskiej Armii odpowiadającym za życie 100 żołnierzy. Jednak w sercu jest ubogim w duchu, napełnionym pokorą i uniżeniem wobec wielkości i chwały Syna Bożego.
Mat. 8:8 A odpowiadając setnik rzekł: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój.

Dzięki postawie swojego serca setnik spotyka Syna Bożego i doświadcza Jego wielkiej łaski i mocy.

- Do nich należy Królestwo Boże
Mat. 5:3 Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios
Mar. 10:15 Zaprawdę powiadam wam, ktokolwiek by nie przyjął Królestwa Bożego jak dziecię, nie wejdzie do niego
Społeczność ubogich i uniżonych, otrzymuje wspaniały dar przynależenia do Królestwa Bożego.

- Znajdują ukojenie dla swoich dusz
Mat. 11:29 Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych
Rzym. 14:17 Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym
Doświadczają sprawiedliwości i radości w Duchu Świętym
Pan napełnia ich prawdziwym pokojem.
Ubodzy w duchu, są szczęśliwi, błogosławieni przez Pana.

Krezus szukał pełni szczęścia w bogactwach, które nieustannie pomnażał.
Grecy marzyli o pobycie na lądach i wyspach szczęścia, szczęścia, które szybko przemija.

Ubodzy w duchu, otrzymują Królestwo, które pochodzi z niebios.

Ci, którzy wyrzekają się złudy blasku chwały tego świata, otrzymują Królestwo prawdziwej chwały i wielkości, Królestwo, które trwa wiecznie.

- Bóg czyni ich obywatelami Królestwa Bożego i chroni przed światem, który gardzi tym co ubogie
Jan. 17:15-16 Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego. 16. Nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata

Ludzie wielkiego, wyniosłego ducha, przemijają wraz z chwałą królestw tego świata.
Ubodzy w duchu to ci, do których przychodzi sługa Pana, by ich błogosławić, leczyć i podnosić
Izaj. 61:1 Duch Wszechmocnego, Pana nade - mną, gdyż Pan namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę; posłał mnie, abym opatrzył tych, których serca są skruszone, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie
Jak. 4:10 Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was

Dietrich Bonhoeffer napisał: " Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios Uczniom brak wszystkiego. Są pod każdym względem ubodzy. Brak im bezpieczeństwa, nie mając nic, co mogliby nazwać swoim. Nie posiadają kawałka ziemi, którą mogliby nazwać ojczyzną, ani ziemskiej wspólnoty, do której mogliby należeć całkowicie. Brak im też własnej siły duchowej, doświadczenia i poznania, do którego mogliby się odwołać, które stać by się mogło źródłem pocieszenia. Dla Jezusa stracili wszystko. Gdy poszli za Nim, utracili nawet samych siebie i w ten sposób do reszty to, co mogłoby ich jeszcze ubogacić. Teraz są tak biedni, tak niedoświadczeni i nierozumni, że nie mogą już w nikim innym pokładać nadziei, jak tylko w Tym, który ich zawezwał. Zaiste, Jezus zna też innych, owych przedstawicieli i głosicieli religii narodowej, owych ludzi potężnych, cieszących się uznaniem, stojących pewnie na ziemi, zakorzenionych mocno w swoim narodzie, duchu czasów, w pobożności swego ludu. Jednak to nie do nich, lecz wyłącznie do swoich uczniów mówi: błogosławieni, albowiem ich jest królestwo niebieskie. Ponad żyjącymi dla Jezusa, wśród wyrzeczeń i niedostatków, otwiera się królestwo niebieskie. Żyjąc pośród biedy, są dziedzicami Królestwa Bożego. Ich skarb jest głęboko ukryty, na krzyżu. Obiecano im widzialną wspaniałość Królestwa Bożego i darowano je już w całkowitym ubóstwie krzyża."

Nasza modlitwa…

- O nieustanne wyrzekanie się ducha świata

- Codzienne przyjmowanie Bożych wartości stojących w konflikcie z tym co ludzkie i cielesne

- Kroczenie Bożą Drogą w uniżeniu serca

- Trwanie w zależności od Bożej łaski

- Stawanie się ubogimi w duchu, by móc przebywać pomiędzy potrzebującymi łaski Pana

Oprac. Piotr Ożana

Koinonia - Drugi Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów, ul. Przemysłowa 48a, Poznań  |  e-mail: przemyslowa48@gmail.com  |  © 2019